poniedziałek, 13 czerwca 2011

Aromatyczny rosół, jako baza do wszystkich pozostalych potraw

Gotuje rosół regularnie raz w tygodniu, a wszystko zaczęło się od momentu, kiedy obejrzałam program na kuchni tv - ekonomia gastronomii. Fantastyczny program o tym, jak gotować, żeby jak najmniej jedzenia się marnowało.... Wracając do mojego "nawyku" - wykorzystuje później ten pyszny wywar do robienia zup, sosów, risotta, zapiekanek itp...
taki rosół można spokojnie przechowywać w lodowce cały tydzień, a w zamrażalniku nawet
i miesiąc - jeżeli zrobicie go za dużo....:))


Składniki:
  • kurczak (dla dbających o linie - rosół warzywny jest równie pyszny i oczywiście mniej kaloryczny...:))
  • dwie marchewki
  • kawałek pora i selera
  • cebula (połówka w całości, druga połówka pokrojona w drobna kostkę)
  • dwa ząbki czosnku
  • liść laurowy (ale tylko jeden - jeżeli dodacie go za dużo, rosół wyjdzie kwaśny)
  • ziele angielskie i kilka ziarenek kolorowego pieprzu
  • świeże zioła: pęczek natki pietruszki, pęczek koperku, maggikraut (polski lubczyk)
Kurę wkładamy do dużego garnka, zalewamy woda. Marchew, selera i pora kroimy w słupki, wrzucamy do garnka wraz z cebula i czosnkiem (obrany, ale w całości). Dorzucamy pozostałe przyprawy oraz zioła (można je związać bawełnianą nitka - później łatwiej je wyjąć). Całość doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy 1,5h pod przykryciem. Solimy dopiero po ugotowaniu !!!
Ugotowany wywar przecedzam na durszlaku. Kiedy wystygnie, wkładam do lodówki. Następnego dnia na wierzchu zbiera się zastygnięty tłuszcz, który usuwam łyżką. Pyszny
i o wiele zdrowszy od kostek rosołowych z "ulepszaczami"......Polecam :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz