Nie jestem ekspertem w pieczeniu chleba, dlatego tez jezeli juz podejmuje to wyzwanie, korzystam ze sprawdzonego przeze mnie sposobu (np. znany Wam juz chleb z zurawina: http://feinschmeckerin.blogspot.com/2011/06/chleb-z-zurawina.html ). Podstawa jest zawsze ta sama, zmieniam tylko dodatki lub wykorzystuje tylko jeden rodzaj maki. Moja dzisiejsza propozycja, to chleb z dwoch rodzajow maki z dodatkiem orzechow włoskich. Orzechy wloskie to samo zdrowie, a o ich wlasciwosciach mozecie poczytac tutaj: http://e-naturalna.pl/2010/05/orzechy-wloskie-wlasciwosci-zdrowotne/
Składniki:
- 300 dag maki pszennej
- 200 dag maki żytniej pełnoziarnistej
- 4g drożdży suszonych
- 300 ml wody
- sol, orzechy wloskie
Zmieszać dwa rodzaje maki, dodać drożdże i szczyptę soli. Następnie dolać ciepłą wodę (nie musi być przegotowana). Wyrabiać ciasto przez około 10 minut. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia na około 30 minut. Po tym czasie dodać pokrojone na duże czastki orzechy włoskie i ponownie ugnieść ciasto. Uformować podłużny bochenek i ułożyć go na blasze posmarowanej olejem (lub wyłożonej papierem do pieczenia). Przykryć i zostawić na kolejne 30 minut do powtórnego wyrośnięcia. Bochenek posmarować woda za pomocą pędzelka. Na gorze zrobić kilka ukośnych naciec ostrym nożem. Piec w dolnej części piekarnika w temp. 200°C (z termoobiegiem) przez 35 - 40 minut. W ciagu pierwszych 10 minut pieczenia, skrapiam chleb woda (za pomoca atomizera) - podobno dzieki temu zabiegowi, skorka jest bardziej chrupiaca :) Czy działa? Nie jestem do konca pewna, ale wyprobowac nie zaszkodzi...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz