wtorek, 8 listopada 2011

Pieczone kasztany - jesienny przysmak

Kasztany jadalne (marron) rosną u nas w kantonie Tessin. Są łatwo dostępne, wiec jeżeli jeszcze ich nie próbowaliście, to skuście się koniecznie, bo warto :) Doskonale nadają się do pieczenia, gotowania oraz na przetwory. Można je tez zemleć na mąkę i używać do przyrządzania ciast, chleba, naleśników czy gofrów. Kasztanów jadalnych nie można jeść na surowo, należy je wcześniej upiec lub ugotować. Ja zdecydowanie wolę tę pierwszą opcję :)

Składniki:
  • 500g kasztanów jadalnych
Łupinki kasztanów należy naciąć na krzyż ostrym nożem lub ponakłuwać igłą w kilku miejscach. Piekarnik nagrzewamy do 200°C i pieczemy kasztany (rozłożone na blasze) do momentu, aż skorupka pęknie.

Gdy owoce przestygną, zdejmujemy łupinkę, a błonę owocu usuwamy nożem. Miąższ jest słodkawy, więc świetnie zastąpi niezdrowe przekąski :)) Kasztany można tez uprażyć na patelni - pod przykryciem prażymy kasztany około 10 minut. Jeżeli chcecie, możecie je również ugotować w wodzie przez około 20 minut. Propozycja na wykorzystanie "za dużej ilości" uprażonych lub ugotowanych kasztanów, to zamarynowanie ich z migdałami i miodem lub w karmelu (jak kto woli) - w takiej postaci utrzymają trwałość aż do 3 miesięcy.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz