Kiedy temperatura na zewnatrz spada w okolice 3°, za oknem szaro, ponuro i ciagle pada, robie danie z imbirem....na rozgrzewke.....:) tym razem jest to zupa marchewkowa z mleczkiem kokosowym :) sprobujcie sami :)
Skladniki:
Cebule pokroic w kostke, czosnek przecisnac przez praske. Oliwe rozgrzac w garnku, dodac pesto, starty na tarce o drobnych oczkach imbir, czosnek i cebule. Chwile dusic. Marchewke Skladniki:
- 3 duze ziemniaki
- 10 marchewek roznej wielkosci
- maly kawalek swiezego imbiru
- cebula, 3 zabki czosnku
- 250ml mleczka kokosowego
- lyzka pesto
- swieza kolendra
- grzanki czosnkowe + bardzo gesty ocet balsamiczny (stosowany przeze mnie zarowno w dania slonych, jak i jako dodatek do deserow)
- oliwa
- szklanka bulionu warzywnego
i ziemniaki obrac ze skorki i pokroic w kostke. Dodac do garnka. Zalac bulionem. Gotowac okolo 30 minut, az warzywa beda lekko rozgotowane. Wtedy dodac mleczko kokosowe
i gotowac kolejne 10 minut. Po tym czasie zupe zdjac z ognia, zmiksowac i doprawic
do smaku sola i pieprzem. Mozna podawac posypana swieza kolendra lub z dodatkiem czosnkowych mini-grzanek (wystarczy dwie kromki chleba pokroic w duza kostke, 2 zabki czosnku przecinac przez prasek, wymieszac z kilkoma lyzkami oliwy - dorzucic chleb, wymieszac i podpiec w piekarniku przez kilka minut w temp.220°C) i octem balsamicznym. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz