czwartek, 19 kwietnia 2012

Truskawkowy sandwich

W poszukiwaniu biszkoptu "zawsze sie udajacego", przewertowalam setki stron internetowych, wyprobowalam wiele z przepisow - czasami efekty byly na prawde zenujace.....az wreszcie trafilam na biszkopt na wspanialym blogu Doroty - mojewypieki.blox.pl  Nie wiem, co bardziej mnie zachecilo - czy wspaniale zdjecie z pieknym, wyrosnietym ciastem....czy moze fakt, ze trzeba tym ciastem rzucic, zaraz po upieczeniu.....
no, ale najwazniejsze, ze sprobowalam - efekt ocencie sami - ja nie bede ukrywac, ze od tego momentu korzystam juz tylko z tego przepisu :)


Skladniki na biszkopt:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki maki pszennej
  • 1/4 maki ziemniaczanej






Bialka oddzielic od zoltek, ubic na sztywna piane. Pod koniec ubijania dodawac stopniowo cukier,ciagle ubijajac. Nastepnie dodawac po jednym zoltku, caly czas miksujac. Maki wymieszac w misce, dodac do ciasta. Calosc delikatnie wymieszac. Spod tortownicy wylozyc pergaminem. Wylozyc ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170°C przez okolo 30 minut.
Po upieczeniu nalezy ciasto upuscic na podloge (oczywiscie w formie) z wysokosci okolo 60cm, a nastepnie wlozyc do uchylonego piekarnika do calkowitego wystygniecia.
Po wystygnieciu pokroic ciasto na prostokaty, a kazdy prostokat podzielic na 3 warstwy.





Skladniki nadzienia:
  • 500g truskawek
  • 2 lyzki cukru
  • sok pomaranczowy
  • bita smietana 36%





Polowe truskawek pokroic w paski, pozostale przelozyc do garnka, zasypac cukrem
i podgrzewac, az uzyskamy cos na podobienstwo konfitury truskawkowej. Wczesniej przygotowane biszkopty nalezy nasaczyc sokiem pomaranczowym. Smietane ubijamy
na sztywno. Na dolna czesc prostokata wyciskamy przez szpryce porcje bitej smietany, ukladamy paski truskawek, polewamy sosem truskawkowym. Kolejna warstwa biszkoptu,
bita smietana, truskawki i sos. Mozna zostawic taka wersje lub przykryc ostatnim kawalkiem biszkoptu. Gore udekorowac kleksem smietany i mieta. Niestety, kiedy przygotowywalam
ten deser, moje zapasy miety dawno sie skonczyly...Na potrzeby zdjec, wykorzystalam kawalek zieleniny znaleziona w lodowce....


wtorek, 17 kwietnia 2012

Zawijance z pieczarkami

Pyszne, proste, fantastyczne na goraco, jak i zimno....jako przekaska, na wycieczke,
na drugie sniadanie, jako alternatywa dla popularnych kanapek albo zamiast pasztecikow
do czerwonego barszczu.....wlasciwie to kazdy pretekst jest dobry, zeby je zrobic :))

Skladniki na ciasto:
  • 250g maki pszennej
  • 2 dag drozdzy
  • jajko + jedno zoltko
  • 1/2 szkl. cieplego mleka
  • 3 lyzki oleju


Wszystkie skladniki wymieszac, wyrabiac ciasto, az zacznie odchodzic od reki. Odstawic pod przykryciem w cieple miejsce do wyrosniecia. W tym czasie przygotowac farsz.

Skladniki na farsz:
  • 750g pieczarek
  • cebula
  • lyzka masla, 2 lyzki oleju
  • jajko
  • sol, pieprz
Cebule pokroic w kostke, zeszklic na tluszczu. Dodac pokrojone w mala kostke pieczarki. Calosc dusic na malym ogniu do momentu, az woda z pieczarek wyparuje. Wtedy przelozyc farsz do miski, wystudzic, dodac jajko i przyprawic do smaku. Calosc dokladnie wymieszac. Stolnice opruszyc maka, wylozyc ciasto, rozwalkowac w prostokat. Farsz rozsmarowac na ciescie. Zwinac rolade, przykryc sciereczka i odstawic do wyrosniecia. Nastepnie ostrym nozem, podzielic rolade na kawalki (wielkosc wedle waszego uznania :)).  Gotowe paszteciki przelozyc na blache wylozona papierem do pieczenia. Odstawic na 10 minut. Po tym czasie posmarowac zawijance roztrzepanym jajkiem. Piec okolo 20 minut w 190°C
(z termoobiegiem).
Mozna tez ulatwic sobie zycie - mamy teraz do wyboru gotowe spody, czy to do ciasta kruchego, francuskiego, czy do pizzy. Kiedy nie mam zbyt duzo czasu na
i w smaku i w grubosci). Wystarczy taki blat rozwinac z pergaminu, rozsmarowac przygotowany farsz, zwinac w rolade, pokroic na kawalki i odstawic na 5 minut. Po tym czasie, posmarowac po wierzchu roztrzepanym jajkiem i piec okolo 10 minut w 190°C, az wierzch bedzie pysznie zrumieniony :) My nawet nie czekamy, az zawijance wystygna.....smakuja naprawde nieziemsko :)) Polecam !!




Tarta z biala czekolada

Skladniki na ciasto:
  • 1,5 szkl. maki pszennej
  • 125g margaryny
  • lyzka cukru pudru
  • zoltko
Make przesiac do miski, dodac pozostale skladniki. Zagniesc ciasto, zawinac w folie spozywcza i wlozyc na 30 minut do lodowki. Po tym czasie ciasto rozwalkowac, blaszke do tarty wysmarowac maslem, opruszyc maka i wylozyc ciasto (oblepiajac nim rowniez boki blaszki). Piec w nagrzanym do 180°C piekarniku przez okolo 25 minut. Upieczone ciasto odstawic do wystygniecia.

Skladniki na mase:
  • 200g bialej czekolady
  • 250ml smietany kremowki 35%
  • 250g mascarpone (niekonieczne)
  • kakao lub wiorki kokosowe do posypania
Smietane podgrzac w rondelku, dodac pokruszona czekolade - odstawic do momentu,
az czekolada calkowicie sie rozpusci. Kiedy masa przestygnie, dodac serek i wszystko dokladnie wymieszac za pomoca miksera. Mase przelac do wystudzonej tarty.
Chlodzic w lodowce minimum 4h. Przed podaniem posypac wierzch ciasta kakao.

P.S. Inspiracja byl przepis na Tarte z kardamonem i biala czekolada z blogu: zpiekarnika.blogspot.com

Zupa marchewkowa z imbirem i mleczkiem kokosowym

Kiedy temperatura na zewnatrz spada w okolice 3°, za oknem szaro, ponuro i ciagle pada, robie danie z imbirem....na rozgrzewke.....:) tym razem jest to zupa marchewkowa z mleczkiem kokosowym :) sprobujcie sami :) 

Skladniki: 
  • 3 duze ziemniaki
  • 10 marchewek roznej wielkosci
  • maly kawalek swiezego imbiru
  • cebula, 3 zabki czosnku
  • 250ml mleczka kokosowego
  • lyzka pesto
  • swieza kolendra
  • grzanki czosnkowe + bardzo gesty ocet balsamiczny (stosowany przeze mnie zarowno w dania slonych, jak i jako dodatek do deserow)
  • oliwa
  • szklanka bulionu warzywnego
Cebule pokroic w kostke, czosnek przecisnac przez praske. Oliwe rozgrzac w garnku, dodac pesto, starty na tarce o drobnych oczkach imbir, czosnek i cebule. Chwile dusic. Marchewke
i ziemniaki obrac ze skorki i pokroic w kostke. Dodac do garnka. Zalac bulionem. Gotowac okolo 30 minut, az warzywa beda lekko rozgotowane. Wtedy dodac mleczko kokosowe
i gotowac kolejne 10 minut. Po tym czasie zupe zdjac z ognia, zmiksowac i doprawic
do smaku sola i pieprzem. Mozna podawac posypana swieza kolendra lub z dodatkiem czosnkowych mini-grzanek (wystarczy dwie kromki chleba pokroic w duza kostke, 2 zabki czosnku przecinac przez prasek, wymieszac z kilkoma lyzkami oliwy - dorzucic chleb, wymieszac i podpiec w piekarniku przez kilka minut w temp.220°C) i octem balsamicznym. Smacznego!



Muffiny cappuccino

Skladniki: 
  • 6 lyzek masla
  • 2/3 filizanki cukru
  • 1 3/4 filizanki maki pszennej
  • 1 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
  • jajko
  • 1/2 lyzeczki soli
  • 1/4 filizanki mleka
  • tabliczka bialej czekolady
  • pol opakowania cukru pudru
  • 2 lyzki kawy rozpuszczalnej (jezeli macie ekspress cisnieniowy - lepsze jest espresso)
Nagrzac piekarnik do 180°C  (z termoobiegiem). Kawe rozpuscic w dwoch lyzkach wrzatku.
W duzej misce ubic mikserem maslo z cukrem, az masa stanie sie biala i pulchna. Dodac jajko, cukier waniliowy i wystudzona kawe. Calosc miksowac, az skladniki sie polacza.
W osobnej misce wymieszac skladniki sypkie (make, proszek do pieczenia i sol), nastepnie dodac je do pierwszej miski. Miksowac przez chwile, dolewajac po trochu mleka. Kiedy ciasto bedzie juz gladkie (powinno byc geste), dodac pokruszona czekolade. Mase przelozyc do foremek. Piec okolo 25 - 30 minut. Upieczone muffiny przestudzic.

Skladniki na mase:
  • 250ml smietany kremowki 36%
  • 250g gorzkiej czekolady (70% kakao)
Smietane podgrzac w rondelku (ale nie gotowac). Dodac pokruszona czekolade, wymieszac
i odstawic na bok do momentu, az czekolada sie rozpusci. Dokladnie wymieszac. Odstawic
w chlodne miejsce, az masa calkowicie przestygnie i bedzie na tyle gesta, ze bedzie ja mozna wyciskac przez szpryce. Wystudzone muffiny udekorowac czekoladowym kremem. Krem bardzo dobrze znosi pokojowa temperature - nie nalezy mufiinek trzymac w lodowce.
P.S. Przepis na krem znalazlam na wspanialym blogu: mojewypieki.blox.pl